Sunday, October 21, 2012

Mówcie mi Noe

Powoli się rozpędzam. Jeszcze ze dwa miesiące i zacznę regularnie pisać. :)))


 

Przyszło mi do głowy, że taki videoblog może być sposobem na deficyt prądu na łódce. Choć z drugiej strony, to za dwa tygodnie powinienem być w marinie, a wtedy problem braku prądu zniknie.

1 comment:

  1. A mój domek utknął po drodze, dotarł na razie do Dartmouth... Woda coraz niższa, więc będzie dopiero w listopadzie (potrzebuje 5.8m plywu, co oznacza plyw syzygijny. Właśnie był...)

    Trzymaj się, pozdrawiam, Moniia

    ReplyDelete

Kochani!!! Podpisujcie się chociaż imieniem!
Niech wiem, kto do mnie pisze!
Bo włączę opcję z koniecznością rejestracji...